Bohaterką dzisiejszego wpisu jest Emmanuelle Alt, szefowa Vogue Paris, jak mówią i jak piszą… najlepiej ubrana kobieta na świecie. Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie… jak się ubierać po 40… albo …jak się ubierać po 50… to na pewno warto przyjrzeć się dobrze jak ubiera się Emmanuelle. Warto popatrzeć i podpatrzeć niektóre rzeczy i zestawienia. Bardzo często fotografowana i podglądana, bo kto inny jak nie szefowa Vogue Paris ma być wizytówką paryskiego świata mody? W Internecie znajdziesz więcej zdjęć, pod warunkiem że wrzucisz w wyszukiwarkę hasło „Emmanuelle Alt Vogue Paris”.
Emmanuelle wystrzega się sukienek i spódnic. Najczęściej widzi się ją w marynarkach (krótszych i dłuższych), w jeansach (model skinny) i butach na obcasach jak drapacze chmur. Na pewno warto podpatrzeć jak Emmanuelle nosi spodnie (najczęściej jeansy), pasek i koszule. A jest to zestawienie, które powinno być w każdej ‘znienackiej’ szafie. Niezobowiązujące i eleganckie.
A teraz wyznanie osobiste. Gdy osiągnęłam 30-tkę, ktoś rzucił, możliwe że od niechcenia, a mi utkwiło na wieki… w pewnym wieku nie wypada nosić jeansów. I tak tkwiło przez kilkanaście lat. Co za bzdura. Brrr…. Trzeba wytrząsnąć to z głowy. Bo czy to była jakaś zasada? Czy stereotyp? Uparcie nosiłam spodnie materiałowe, co od razu dodaje lat. I nie chodzi wcale o kolejny stereotyp czyli tzw. odmładzanie się na siłę, ale o coś wręcz przeciwnego, czyli o niepotrzebne postarzanie się. Można by ukuć termin ‘postarzanie się na siłę’, co uparcie robią producenci ubrań dla kobiet tzw. dojrzałych. Cały ten pomysł na ubieranie kobiet dojrzałych nie ma sensu, bo ubierać trzeba to, w czym dobrze wyglądamy i co lubimy.
Emmanuelle Alt urodziła się w Paryżu w 1967, co również czyni ją ‘kobietą-znienacką’. Paryskiemu Vogue’wi szefuje od 2011 roku. Po objęciu stanowiska zapowiedziała, że radykalnych zmian raczej nie będzie, a także zostaną ci sami fotografowie David Sims, Mert and Marcus, Mario Testino i Bruce Weber. W wywiadzie w 2013 udzielonym Huffingtonpost powiedziała, że Vogue London i Vogue Paris są radykalnie inne i jeden od drugiego dzieli cały świat, nie tylko Kanał La Manche. Jej zarobki na tym stanowisku to 300 000 USD rocznie. Mogłaby więc ‘kapać złotem’ i epatować ubiorem, mam jednak nieodparte wrażenie, że ubiera się dokładnie tak, jak mogłaby każda z nas, mając dużo mniejszy budżet do dyspozycji.
Więcej jeansowych dywagacji stylistki i zmiany na moim przykładzie znajdziesz klikając tutaj.
gosia napisał
Do takiego stylu mnie przekonywać nie trzeba – wprost uwielbiam. Sportowa elegancja zawsze się obroni, odejmuje lat, dodaje swobody. Dla mnie bomba!. Z jednym mam tylko problem – wysokie obcasy, które w pewnych okolicznościach są w zasadzie obowiązkowe, ale ja nie umiem, zbyt praktyczna jestem. Raz jeszcze przemyślę i spróbuję ten element stroju zmienić, przynajmniej od czasu do czasu 🙂
Ewa napisał
Cześć Gosia! Masz rację. Ten styl zawsze się obroni i kobieta w każdym wieku wygląda w nim dobrze. Moim ulubionym strojem w tym roku jest świetna jakościowo biała koszula Ralpha Laurena z podartymi jeansami z Zary (relaxed fit medium rised). A buty? no z obcasem jest problem, ale na jakies okazje da radę. Teraz świetnie to się nosi z oficerkami albo emu-style 🙂
MagdaLena napisał
I ja bardzo lubię taki styl.Jeansy,koszula,marynarka i wysokie obcasy.
Ewa napisał
Tak, jest uniwersalny 🙂
Ania napisał
Nie mogę zrozumieć, jak można napisać o kimś artykuł i za każdym razem mylić nazwisko. Emmanuelle nazywa się Alt, nie Altman. Jej pensja wynosi 300 tys dolarów rocznie, a nie miesięcznie (co łatwo sprawdzić nawet w Wikipedii). To może wydawać się dużo komuś, kto nie orientuje się w biznesie wydawniczym, ale jak na naczelną niezwykle wpływowego magazynu to są raczej skromne zarobki (Anna Wintour zarabia podobno 2 mln dolarów rocznie).
Ewa napisał
Aniu, dziękuję za zwrócenie uwagi, to po prostu chochliki wszystko poprzestawiały. Roczne zarobki 300k usd to nie majątek, ale kapać złotem i tak można, bo zawsze można 🙂 Styl ubierania odzwierciedla raczej stan ducha, a nie konta. Pozdrawiam,
Ania napisał
A ja dziękuję za szybką korektę bez obrażania się, co znamionuje klasę :-). Przepraszam, jeśli byłam napastliwa, ale na portalach modowych jest tak dużo błędów, językowych i rzeczowych (patrz np. Lula.pl), których redaktorki nie mają ochoty poprawiać, że czasem człowieka ponosi.
$300k rocznie to może niewiele dla redaktorki Vogue, ale sama chciałabym tyle mieć (i wiedziałabym, co z tym zrobić). Tak czy inaczej, Emmanuelle jest moją idolką, u niej to nie ceny i metki ubrań robią wizerunek, a genialne wyczucie stylu. Pozdrawiam.
Ewa napisał
Hej Aniu, trochę byłaś napastliwa, ale byłaś przy prawie 🙂 poza tym zrobiłaś to kulturalnie. Nie przeszkadza mi konstruktywna krytyka, nawet jeśli jest w emocjach. Dziękuję za czytanie z uwagą i pozdrawiam,