To zdjęcie natchnęło mnie wczoraj do myślenia o tym, jak wyglądać lepiej. Nie znam ani jego autora, ani źródła. Jeśli znacie, to poproszę o informację, chętnie je tu podam. Oglądałam w prawej, z lewej, i także w powiększeniu. Nie wiem czy jest prawdziwe, ale spełniło swoją funkcję. Ile ta pani może mieć lat? 60? Sama nie wiem…
Wiosna za rogiem. Wszystko się odnowi. Przyroda i my również. W ciągu ostatniego roku schudłam sporo i nie jestem zachwycona tym co się spod tłuszczu wydobyło. Nie twierdzę, że lepiej było z tłuszczem, bo nie było, ale skoro powiedziałam A, chyba dobrze byłoby powiedzieć B.
Zbierałam się do tego całą zimę, ale zawsze było coś ważniejszego, co trzeba zrobić: zadzwonić, napisać maila, pojechać, spotkać się, ugotować, przefarbować, posprzątać, przesadzić, uprać itd.
No więc nie wiem jak wy, ale ja postanowiłam od poniedziałku zacząć intensywne ćwiczenia w siłowni. Podkład mam, bo wrócę do treningu jaki mi przygotował 1,5 roku temu wicemistrz świata w kulturystyce. Od tego zacznę, a powinno wystarczyć na jakieś 2 miesiące ćwiczeń po 3 razy w tygodniu. A potem mam rozpisany drugi trening, który też wystarczy na 1-2 miesiące, a co potem, to będę się martwić jak dotrę do tego miejsca. Tak to jest jak się zaczyna i nie kończy… ha… jest do czego wrócić… czasem…
Czy ktoś dołącza się do postanowienia? Od poniedziałku? Byłoby raźniej w grupie. I motywacyjnie również…
MagdaLena napisał
Ja,ja z chęcią dołączę!Nie wiem czy to już powiew zbliżającej się wielkimi krokami wiosny,czy też zwyczajna chęć powrotu do ćwiczeń.Ale jedno jest pewne znów mam zamiar zacząć ćwiczyć i nie są to tylko puste słowa!
Ewa napisał
I co? Zaczęłaś? Bo już dzisiaj czwartek…. a ja zaczęłam prace ogrodowe zamiast iść do siłowni. Może jutro?
Grazyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Ja stawiam samochód pod drzewkiem i zakładam wygodne buty i parkę – piechotą do lata ,to mój system i daje rezultaty.