Przystojni i bardzo pociągający, a niektórzy nawet charyzmatyczni … byli… zanim pozapuszczali te debilne brody do pasa. I co to ma być? Miejscy twardziele? To nie tak panowie! Nie tak!
Gdzie się podziali gładcy, pachnący i zadbani? Dlaczego zamienili się w zarośniętych, dzikich zwierzów? Czy teraz na randkach będziemy najpierw dyskretnie wyłuskiwać kleszcze?
Rozumiem, że uwierały przyciasne spodnie wymagane przez modę, ale w czym komu przeszkadzają kremy i pianki do golenia? Nie można było trochę poluźnić spodni?
Jesienią to była tylko żartobliwa dyskusja wśród zaprzyjaźnionego kręgu kobiet, a teraz proszę, nie minęło 6 miesięcy i mamy na warszawskich ulicach drwaloseksualnych pełną gębą. Jesienią miałam nadzieję, że to taki żart i chwilówka, która się nie przyjmie.
Ale nie.
Idę spokojnie Marszałkowską czy Nowym Światem, a tu proszę, co rusz natykam się na brodę. I to nie taką tygodniową, bo na taką to już nie zwracam uwagi, ale 10-20 centymetrową! I wzdrygam się patrząc na młodzieńca, całkiem przystojnego i atrakcyjnego, gdyby tak się pofatygować, i go z tej brody odrzeć i umyć. No, no, no!
Wygląda na to, że obowiązkowa też jest koszula w kratę, najczęściej czerwono-czarną, i buciory, które spokojnie mogłaby przygnieść od niechcenia zwalona sosna, więc i koszulę, i buciory trzeba byłoby zedrzeć.
Stylizacja wygląda na inspirowaną Przystankiem Alaska, choć w plecaku najnowszy iPad. Czyli zwierzę miejskiej betonowej dżungli? Staram się, naprawdę staram się to zrozumieć. Kryśka nawet mówi, że przesadzam z tymi próbami zrozumienia.
I jakoś tych bród nie kupuję. Bo czego symbolem jest broda? Buntu? Czy jest to jakiś manifest wolnościowy? Antycywilizacyjny? Przeciwstawienie się rosnącemu w siłę matriarchatowi i erze odchodzenia od patriarchatu? Walka o ostatnie przyczółki?
Co symbolizuje broda? W różnych krajach i religiach różne rzeczy, ale wymienię kilka: symbol męskości, mądrości, godności, siły, wysokiego statusu społecznego, ale także ubogiej higieny, dzikości, braku ucywilizowania, a nawet niebezpieczeństwa.
W starożytnych Indiach karą za rozwiązłość i cudzołóstwo bywało publiczne ścięcie brody. Ale także można było spłacić dług, oddając w zamian brodę.
W średniowieczu była symbolem celibatu i statusu społecznego.
W judaizmie broda symbolizuje kanały podświadomej świętej energii, która płynie z góry do ludzkiej duszy. Również sikhowie i rastafarianie noszą brody z powodów religijnych.
W antycznej Grecji i Rzymie broda symbolizowała filozofa, a każdy kto ją miał, był filozofem domniemanym. A cynicy greccy specjalizowali się w noszeniu bród wyjątkowo długich i brudnych jako symbolu obojętności wobec dóbr wszelakich i zwyczajów społecznych.
Imperator rzymski Domicjan ukarał za działania antypaństwowe filozofa Apoloniusza z Tiany, przymusowym zgoleniem włosów i brody.
Dosyć tych wykopalisk archeologicznych. Jednak przegląd taki daje do myślenia.
Bo ponad wszystko, współcześnie, broda budzi brak zaufania. Podświadomie sądzimy, że coś za nią ukrywa. Zauważyłaś, że w reklamach nie pojawiają się brodaci panowie? Dlaczego? Bo nie budzą zaufania.
I o co chodzi drwaloseksualnym? Chcą być bardziej męscy, dają wyraz swojej dzikiej naturze czy raczej chęci życia w celibacie?
Próbuję zrozumieć i aprobaty we mnie nie ma, bo zdecydowanie wolę gładkich i zadbanych. I nie ma znaczenia, że drwaloseksualni to często wykształceni panowie z dobrymi posadami, nie popierający koncernów uciskających biednych ludzi.
Nie bez powodu od zawodowych pilotów, strażaków i niektórych pracowników przemysłu naftowo-gazowego wymaga się idealnie wygolonej twarzy. Bo często stoją na granicy życia i śmierci, a broda utrudniałaby idealne dopasowanie maski tlenowej.
Tak więc tlenu panowie, tlenu!
I w cholerę z tymi brodami! …. I koszulami w kratę też.
#drwaloseksualni #lubmbersexual #modamęska #broda #cosymbolizujebroda
Anita napisał
dobry artykuł 🙂
Grazyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Nie sadziłam ,że ten niby styl się przyjmie. Artykuł bardzo słuszny. 🙂