To co widać na zdjęciu to cała moja garderoba na 6 tygodni pobytu na południu Portugalii w okresie maj-czerwiec.
Dobra zasada to zabrać ze sobą tyle rzeczy na ile dni wyjeżdżasz plus ewentualnie mały zapasik, tak powiedzmy 10%. Wyjeżdżałam na 45 dni, więc w walizce powinnam była mieć pomiędzy 45, a 5o sztuk garderoby.
Wyjeżdżając tam po raz kolejny na tak długo mam już nieomal stuprocentową pewność co zabierać, czego nie zabierać, aby mieć ze sobą garderobę pozwalającą na dobry wygląd w każdej sytuacji. Mam na myśli naprawdę każdą sytuację. A jakie sytuacje mogą się przytrafić? Plaża, zwiedzanie, aktywność sportowa, romantyczny wieczór, rozmowa w sprawie pracy (w razie gdyby na miejscu podobało się na zabój i nie chciało się wracać do kraju) lub spotkanie biznesowe.
# 1
Najczęstszy błąd popełniany przy pakowaniu się na wyjazd do ciepłych krajów, to zabieranie ze sobą tylko i wyłącznie bluzek/sukienek na ramiączkach lub z krótkim rękawem. Lepiej nie chcieć wystawiać skóry na działanie słońca non-stop, czy zwiedzasz, czy idziesz na zakupy, czy pobiegać. Jak to potem wygląda? Nogi białe, a ramiona i kark brązowe. Opalamy się w sposób kontrolowany i taki, aby mieć ciało równomiernie, estetycznie opalone. Czyli opalamy się a) na plaży b) z kremem z niewysokim filtrem 2 do 10. O wyższości opalania się nad nieopalaniem pisałam tutaj i zachęcam do przeczytania.
W zasadzie powinnam zacząć poprzedni akapit od podkreślenia, że OPALAMY SIĘ i nie uciekamy od słońca, ale opalamy się z umiarem, wystawiając ciało na krótko, systematycznie na słońce i stopniowo wydłużamy ten okres. Nie opalam się na pewno do 15.00-16.00, a potem hurrraaa!!! Na słoneczku wyginam śmiało ciało.
# 2
Pakując walizkę zabierasz przede wszystkim rzeczy z długim rękawem i kołnierzykiem. Topy na ramiączkach też znajdują swoje miejsce, bo mogą być pod bluzką z długim rękawem, abyś mogła się rozebrać w lokalu lub gdy będziesz w cieniu. Topy są nieocenione do „docieplania”, bo przydają się do zakładania pod spód, gdy robi się chłodniej oraz do akcentów kolorystycznych 🙂
# 3
Nie zabierasz ubrań z poliestrów, poliamidów, akryli itd. Żadnych sztuczności. Same włókna naturalne. Wyjątkiem są te nowoczesne ubrania sportowe z włókien z dodatkowymi funkcjami.
Jak masz ulubiony poliestrowy sweterek to jeden możesz zabrać.
# 4
Wszystkie rzeczy jakie znajdą się twojej walizce powinny dobrze komponować się kolorystycznie. Co nie jest proste. Za pierwszym razem piekielna to nieomal męka. 3 godziny zastanawiania się, wyjmowania z szafy i chowania. Bo czy zestawić wszystko na błękitnie, czy na purpurowo? A może na czerwono? Nie nie nie nie nie… lawendowy przecież! Nie ma kompromisów. Ma się zgadzać – będziesz to błogosławić przez cały swój pobyt i za każdym razem, gdy będziesz sięgać do walizki.
Jak widzisz na zdjęciu większość się komponuje, są może jakieś wyłomy, ale w moim odczuciu i one się komponują.
Czy różowe bikini komponuje się z niebieską tuniką i turkusowymi japonkami? Może i nie, ale ponieważ potrzebuję czasem dużo koloru, to w moim odczuciu kobiety w potrzebie, komponuje się bardzo dobrze, bo zapewnia mi osobisty komfort kolorystyczny.
Co znalazło się mojej walizce?
2 białe koszule z kołnierzykiem i długim rękawem
2 pary jeansów
1 spodnie z długimi nogawkami bardziej formalne
2 spodnie dresowe cienkie z długimi nogawkami
1 spodnie typu aladynki, lekko pobłyskujące
2 topy na ramiączkach
1 kamizelka elegancka w roli topu (ta, o której pisałam w przydasiach)
3 t-shirty z krótkim rękawem
3 t-shirty z długim rękawem
3 sukienki z długim rękawem
3 sukienki z krótkim rękawem
1 cieplejsza bluza zakładana przez głowę
1 sweterek zawijany z przodu
1 zestaw sportowy (leginsy i bluzka z rękawem)
1 tunika
1 bikini
1 kostium kąpielowy cały (do sportów wodnych)
2 szale (z czego jeden bardzo duży do stosowania jako pareo)
1 kapelusz chroniący przed słońcem
2 koszulki nocne
1 para butów sportowych
1 para eleganckich zamszowych sandałków
1 para balerin
1 para japonek
2 staniki (biały i czarny)
7 sztuk majtek
2 pary skarpetek
Razem 38 sztuk garderoby (bez bielizny i skarpetek) na 45 dni.
Jakie mam wnioski na przyszłość z tego pakowania?
– Potrzebuję zabierać ze sobą jeszcze jedną lub dwie koszule lniane, z długim rękawem i kołnierzykiem, bo nosiłam je najczęściej. Mniej przydały się t-shirty z długim rękawem, więc tu może być zamiana 1 do 1.
– Potrzebuję kapelusz z większym rondem, który można wrzucić do torby i zmiąć bez konsekwencji.
I tyle. Torba czeka na nową decyzję. Jakoś nie mogę się zatrzymać.
#podróże #jaksięspakować #znienacka45 #algarve #portugalia
Skomentuj, Twoja opinia ma znaczenie :)