Takie miłe, mięciutkie jak jedwab – pomyślałam wisząc głową w dół. A pomyśleć, że poprzednim razem wydałam furę kasy na próbę zapuszczenia włosów. Zabiegi pielęgnacyjne w salonach „gwarantujące poprawę”, cementy, nie-cementy i inne extra super hiper nawilżające, drenujące portfel. Dla lepszego samopoczucia to się nazywało „inwestycja”. I wcale nie było to tak dawno temu, bo może 10 lat. Kiedyś wieczność, dzisiaj jak mgnienie wiosny i lata w naszym parszywym klimacie 🙁
Wiszenie nad wanną było spowodowane koniecznością błyskawicznego mycia włosów. A że mam włosy szorstkie, zniszczone i łamliwe, zwykle w czasie mycia aż mi zgrzyta w zębach z przykrości. Próbuję różnych sposobów, a ostatnio z drogerii wyszłam z nowym nabytkiem KERATYNA ODŻYWKA W SPRAYU Z KERATYNĄ. Trochę masło maślane w nazwie, ale co tam! Wybaczam, bo działa fajnie.
To odżywka bez spłukiwania. Używam bez spryskiwacza, bo to bez sensu psikać i psikać – szkoda paluszka. Po umyciu włosów i odwinięciu z ręcznika, odkręcam końcówkę spryskiwacza, nalewam trochę na rękę, nanoszę na włosy i dopiero teraz rozczesuję. Szorstkie włosy stają się mięciutkie w dotyku i zupełnie się inaczej się układają.
Na początku używałam po każdym myciu przez 5-6 myć, a potem co drugie. No i to jest jedyny minus, bo wystarcza tylko na 1-2 mycia – trochę mało, ale za to skutecznie przynajmniej na ten czas.
Cena 7 zł/150 ml.
A o Liliowym Kapeluszu nie zapomniałaś?
#zdrowewlosy #odzywkadowlosow #pielegnacjawlosow #keratynajoanna
*********************************************
Aby nie ominęły Cię następne fantastyczne wpisy na tym blogu, subskrybuj tutaj:
MagdaLena napisał
No proszę,własnie szukam czegoś fajnego i niedrogiego do moich włosów(też mam strasznie poplątane i rozczesywanie bywa koszmarem) widzę,że znalazłam i też wypróbuuję