Wczoraj byłam na wydarzeniu prasowym promującym premierę nowej linii Lierac Premium. I wszystko było na czarno z wyjątkiem nastrojów. Czarne kwiaty, czarne opakowania, większość pań i wszyscy panowie w eleganckiej czerni. Odrobina luksusu, szampańskie nastroje i – w moim wypadku także mus czekoladowy – rekompensowały ponurą warszawską październikową aurę.
Motywem przewodnim wydarzenia była ponadczasowa kobieca uroda oraz 3 nowości kosmetyczne Lierac, które będą nam w jej utrzymaniu pomagać.
Wiek metrykalny nie jest wiekiem rzeczywistym. Mamy tyle lat na ile się czujemy i jaką energią emanujemy – mówiła Farida Daoud Almadowar, nazywana Madame Lierac, gość specjalny wydarzenia, od 40 lat związana z marką i od wielu lat jej prezes. Coraz więcej firm kosmetycznych decyduje się na to, aby ich twarzami były osoby dojrzałe, których nie tylko uroda, ale przede wszystkim osobowość odzwierciedla wartości marki. My też wybraliśmy dla linii Lierac Premium muzę, która ucieleśnia wartości naszej marki. Kristin Scott Thomas po raz pierwszy zdecydowała się na podpisanie kontraktu reklamowego.
Wybór tego typu ambasadorki świadczy o marce. To nie jest gwiazda z pierwszych stron gazet kolorowych. To nie jest celebrytka, która w sposób pozorny i szybki, skandalami i historiami dla tabloidów buduje swoją karierę. Jest to wybitna aktorka grająca dużo w teatrze, a jej znakomite niedawne teatralne role Elektry czy królowej Elżbiety potwierdzają mistrzowski kunszt aktorski.
A dlaczego Lierac zdecydował się właśnie na nią? Podstawą wyboru, oprócz znakomitego talentu aktorki i osobowości była również jej zgoda, aby zdjęcie do kampanii było naturalne, nie fotoszopowane czyli retuszowane. Wystarczy popatrzeć na zdjęcie. Ono nie jest w sposób oczywisty efektowne, ale ma swój urok. Dzisiaj Kristin Scott Thomas ma 55 lat, dwójkę dzieci, a ostatnio rozwiodła się ze starszym od siebie o 10 lat mężem i związała z 42-letnim partnerem.
To co jest najważniejsze w tym produkcie, to nie tylko zmysłowa konsystencja i zapach, ale także niezwykła efektywność oraz globalne działanie przeciwstarzeniowe. I dokładnie jak przy iPhonach, my również, w nowej wersji Premium zostawiliśmy wszystko to, co najlepsze w składzie naszego preparatu, a dodaliśmy nie tylko nowe składniki, ale idea preparatu jest zgodna z duchem medycyny regeneracyjnej – mówiła Farida Daoud Almadovar.
Czym jest produkt medycyny regeneracyjnej? To stosunkowo nowa gałąź medycyny, która swoje działania koncentruje na komórkach macierzystych i na możliwościach ich stosowania w celu regeneracji wszelkiego rodzaju tkanek, komórek, narządów. Mówimy tu o regeneracji nawet rdzenia kręgowego czy siatkówki.
Podstawowym białkiem odpowiedzialnym za produkcję komórek macierzystych jest białko FOXO, odpowiedzialne za syntezę komórek macierzystych, komórek naskórkowych, melanocytów czy fibroblastów. Jest to droga do samoregeneracji skóry. Po raz pierwszy za pomocą kremu Lierac stara się odtworzyć działanie białek FOXO w skórze, stymulując syntezę komórek macierzystych. Dzięki czemu uzyskano nie tylko regenerację, ale redukcję przebarwień, silne ujędrnianie oraz odzyskanie naturalnego blasku skóry.
W skład nowej linii Lierac Premium wchodzą trzy preparaty:
KREM ODŻYWCZY przeznaczony do skóry suchej zawierający Premium Cellular Complex (8,5%), czysty kwas hialuronowy (5%), odżywcze koncentraty (20%).
KREM JEDWABISTY do cery mieszanej (większość Polek ma cerę mieszaną) zawierajacy Premium Cellular Complex (4,5%), czysty kwas hialuronowy (10%), odżywcze koncentraty (10%).
Oraz niezbędnik przed każdym większym wyjściem, MASKA, która w ciągu kilku minut usuwa oznaki zmęczenia, zmiękcza i rozświetla skórę. Maska jako jeden z niewielu tego typu produktów SOS dostępnych na rynku, również posiadająca silne działanie przeciwstarzeniowe dzięki zastosowanym składnikom. Zawiera Premium Cellular Complex (4,5%), czysty kwas hialuronowy (10%), odżywcze koncentraty (15%) oraz rozświetlające mikropigmenty.
Nowe preparaty Lierac Premium mają globalne działanie antystarzeniowe czyli redukują głębokie zmarszczki, przywracają gęstość i elastyczność skóry, poprawiają koloryt, zwężają pory i niwelują niedoskonałości. Czy trzeba nam czegoś więcej?
Lierac poszedł o krok dalej i sprawdził nie tylko skuteczność działania produktów, ale także jak kobiety czują się po ich zastosowaniu. Okazało się, że 7 na 10 kobiet odczuwało poprawę samopoczucia. I przyznaję, że coś w tym jest 🙂
Tyle o produktach będących bohaterami wydarzenia.
Imprezę poprowadził Łukasz Nowicki z typowym dla siebie urokiem i dowcipem.
Oprócz niego wśród osób znanych wypatrzyłam aktorkę Olgę Bończyk, projektantkę Joannę Klimas oraz Monikę Richardson (na zdjęciu po lewej).
Nie mogłam się oprzeć, aby nie przyglądać się paryskiej stylizacji Faridy i ciekawym dodatkom jakie wybrała do szykownej czarnej garderoby: biała brosza, niebieskie buty i fuksjowa torebka Chanel.
Na jesienną pluchę świetnie zadziałał na mnie mus czekoladowy…
… trochę łososia….
… i trochę tuńczyka, kojarzącego mi się z Portugalią…
Gratuluję udanej premiery nowej linii i dziękuję za zaproszenie!
*********************************************
Aby nie ominęły Cię następne fantastyczne wpisy na tym blogu, subskrybuj tutaj:
Anita Gagos napisał
Gratuluję Ewa i czekam na wywiad 🙂