Wiecie, że od pewnego czasu mam na tapecie włosy. A zwłaszcza te delikatne, osłabione i zniszczone.
Zwróciłam uwagę na odżywkę do włosów Jantar, gdy byłam ostatnio w drogerii, bo mam wcześniejsze genialne doświadczenia z wyciągiem z bursztynu, a konkretnie z nalewką bursztynową. Skoro nalewka bursztynowa ma tak genialne działanie, to wyciąg z bursztynu może pomagać włosom. Kupiłam i stosuję od kilku dni. A dlaczego? Co mnie przekonało?
Co robi Jantar odżywka z wyciągiem z bursztynu do włosów wypadających, cienkich, delikatnych, zniszczonych? Producent twierdzi, że „odżywia włosy, stymuluje wzrost, wzmacnia i pielęgnuje. Systematycznie stosowana poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosowych, regeneruje i łagodzi podrażnienia, włosy stają się grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Wzmacnia strukturę włosów i chroni je przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca”.
Po przeczytaniu etykiety jestem przekonana, że może pomóc, bo w składzie oprócz samego bursztynu jest bardzo dużo naturalnych wyciągów aż z 12 roślin (!!): bluszcz, arnika, jasnota biała, rumianek, łopian większy, margerytka, pączki sosnowe, rozmaryn, szałwia lekarska, nasturcja, nagietek, skórka cytryny. A do tego witaminy A, E, F i d-panthenol.
Jak dla mnie brzmi przekonująco na tym etapie. Będę donosić o efektach.
Zalecany sposób użycia: wcierać codziennie w skórę głowy, nie spłukiwać. Stosować przez 3 tygodnie, zrobić kilka dni przerwy i wznowić kurację.
Składna opakowaniu: aqua, propylene glycol, glucose, amber extract, hedera helix extract, lamium album extract, arnica montana flower extract, chamomilla recutita flower extract, arctium majus root extract, marigold flower extract, pinus sylvestris bud extract, rosmarinus officinalis leaf extract, salvia officinalis leaf extract, nasturtium officinale extract, calendula tropaeolum majus flower extract, citrus medica limonum peel extract, arginine, biotin, zinc gluconate, acetyl tyrosine, panax ginseng root extract, hydrolyzed soy protein, calcium panthothenate, ornithine HC1, polyquaternium-11, citrulline, PEG-12, dimethicone, glucosamine HCI, panthenol, glyceryl laurate, tocopherol, linoleic acid, retinyl palmitate, polysorbate 20, PEG-20, zinc pca, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, thriethanolamine, diazolidinyl urea, iodopropynyl butylcarbamate, parfum, hexyl cinnamal, limonene, linalool.
Cena 13,99 zł/100 ml
Producent: Farmona Laboratorium Kosmetyków Naturalnych.
A może znacie te kosmetyki?
Co o nich myślicie?
Dajcie znać w komentarzach.
Grażyna Naszkiewicz-Smukalska napisał
Będę śledzić postępy 🙂