Wiskoza jest cudowna na upały, bo jest naturalna i ma właściwości chłodzące. A gdy wiskoza jest satynowa to jest także cudownie miękka i zmysłowa w dotyku.
Uwielbiam te momenty, gdy właśnie ta wiskozowa spódnica delikatnie przesuwa się po nogach przy chodzeniu, czy wsiadaniu do samochodu. Bosko.
Szukam przyjemności w rzeczach małych. Takie super przyjemne muśnięcia spódnicy osadzają mnie w tu i teraz, i przypominają, że jestem tu na Ziemi, by żyć, by doświadczać życia w różnych przejawach i odbierać je wszystkimi zmysłami.
Wychowana zostałam przez cywilizację i kulturę w przekonaniu, że sprawy ducha i sprawy ciała są rozłączne. Nic bardziej błędnego.
Dusza i ciało to jedność. Dusza doświadcza przez ciało, potrzebuje karmić się nie tylko energią płynącą z zachwytu nad pięknem spadających kropli wody prze które prześwietlają się promienie słońca, ale także potrzebuje poczuć delikatność i chłód dotyku tych kropli na ciele.
I z tym Was zostawiam na tę kolejną gorącą niedzielę…
Ania napisał
Przyjemny materiał, szczególnie latem, a spódnica super 🙂
Hania napisał
Spódnica super. Nie przepadam za takim motywem, ale z jednolitą bluzką wygląda elegancko 😀
Nikola napisał
prezentuje się ciekawie 🙂
Pola napisał
Piękna spódnica. Chętnie wypróbuję ten materiał w taką pogodę 🙂
Lena napisał
Wiskozę również bardzo lubię, ale takiej spódnicy jeszcze nie mam 🙂
Monika napisał
Super zestaw! Coś dla mnie w sam raz 🙂
Oda napisał
Fajny motyw, choć nie w moim stylu ale podoba mi się 🙂
Jadzia napisał
prezentuje się interesująco 🙂
Irena napisał
Uśmiechnięta i szczęśliwa 🙂 Pozdrawiam cieplutko, a wyglądasz jak petarda 🙂
Ewa napisał
Bardzo dziękuję i pozdrawiam!